Rowerem z Milicza do Wrocławia
Trasą rowerową, śladem kolei wąskotorowej, przejedziemy z Milicza, przez Żmigród, Prusice i Trzebnicę, aż do Wrocławia.
Prace związane z budową dróg rowerowych, które połączą jedną trasą stolicę Dolnego Śląska z Doliną Baryczy ruszyły w 2017 roku. Jak wówczas zapowiadali przedstawiciele urzędu marszałkowskiego, dzięki dofinansowaniu ze środków unijnych, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Dolnośląskiego na lata 2014-2020 powstanie najdłuższa trasa rowerowa na Dolnym Śląsku.
– To niezwykle istotne, ponieważ trasy rowerowe są ważnym elementem budowania potencjału turystycznego na Dolnym Śląsku. Jednocześnie warto pamiętać, że dla wielu Dolnoślązaków rower pozostaje środkiem codziennego transportu. Nowe drogi rowerowe mają służyć wszystkim użytkownikom. Zależy nam na tym, aby trasy te, dzięki zaangażowaniu samorządów lokalnych powstawały jak najszybciej – mówił marszałek Cezary Przybylski.
Partnerstwo (Prusice, Milicz, Żmigród, Wołów, Oborniki Śląskie, Wisznia Mała i Trzebnica) na tę inwestycję pozyskało ponad 6,5 mln zł z RPO WD na lata 2014-2020. Docelowo kwota dofinansowania wyniesie ponad 9 mln zł, a całkowita wartość zadania ponad 12 mln zł.
Dolnośląska Autostrada Rowerowa
Trasy rowerowe docelowo mają stworzyć 150 km Dolnośląskiej Autostrady Rowerowej, która m.in. połączy północ Wrocławia z istniejącą ścieżką rowerową w Gminie Milicz.
Inwestycja w głównej mierze ma przebiegać wzdłuż trasy dawnej kolei wąskotorowej przez powiat milicki i trzebnicki, a także wzdłuż zlikwidowanej linii kolejowej nr 311 obsługującej ruch na relacji Wołów-Malczyce przez Lubiąż, przebiegających przez powiat wołowski.
– Niezmiernie cieszy mnie ciągły rozwój infrastruktury rowerowej na terenie Dolnego Śląska. Sam jestem zapalonym rowerzystą i zapewniam, że z mojej strony zawsze będzie wsparcie dla projektów, które pomogą połączyć drogami rowerowymi miasta i ciekawe miejsca naszego regionu. Mamy wspaniałe tereny, bardzo atrakcyjne dla osób jeżdżących turystycznie, rodzinnie, ale także z mnóstwem wymagających tras dla sportowców. Rosnąca liczba kilometrów nowych tras rowerowych przekonuje do dwóch kółek nowe rzesze Dolnoślązaków i przyciąga na Dolny Śląsk coraz większą liczbę turystów chcących aktywnie spędzać czas. Tereny wokół Stawów Milickich są przepiękne i świetnie, że wkrótce będziemy mogli dojechać tam nowymi drogami dla rowerów od granic Wrocławia – komentuje Michał Bobowiec, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, odpowiedzialny m.in. za sport i turystykę.
Sąsiadujące ze sobą samorządy (w sumie 15 gmin i powiatów) w 2017 roku założyły związek Dolnośląska Kraina Rowerowa, którego wspólnym celem jest budowanie marki obszaru w oparciu o bogatą sieć dróg i szlaków rowerowych, atrakcji turystycznych, oferty pensjonatów, restauracji, kąpielisk, basenów, łowisk wędkarskich, atrakcji dla dzieci, pięknej przyrody i różnorodnych krajobrazów.

Kiedy cała trasa będzie gotowa?
Jak tłumaczą nam przedstawiciele Dolnośląskiej Krainy Rowerowej, nie ma konkretnych informacji odnośnie zakończenia budowy całej trasy, łączącej Wrocław z Miliczem.
– Teoretycznie trasa powinna być gotowa do końca 2019 roku. Ale z tego co wiem, gmina Prusice nie dokończyła jeszcze inwestycji na terenie swojej gminy, podobnie Trzebnica. Co więcej, konfliktowy odcinek pomiędzy granicami gmin Milicz i Żmigród, należący do gminy Trzebnica, miał być ostatecznie wybudowany przez powiat trzebnicki (gmina Trzebnica nie była zainteresowana tą inwestycją, mimo że była gotowa dokumentacja), decyzje odnośnie dofinansowania do tej inwestycji miały się już pojawić, ale póki co nic do nas nie dotarło. Niestety więc, ciężko coś konkretnego powiedzieć. Sami też pilnie czekamy na zakończenie tej inwestycji – wyjaśnia Marta Kamińska, dyrektor biura Dolnośląskiej Krainy Rowerowej.
Jakub Szurkawski, naczelnik Wydziału Promocji w gminie Trzebnica, zaznacza, że odcinek przebiegający przez Gminę Trzebnica został wykonany w całości.
– Ciąg jest zachowany od Będkowa do granicy z Gminą Prusice. Inwestycja po naszej stronie została zakończona. Wymagany jest jeszcze odbiór techniczny trasy. Poza wspomniana trasą, realizowaną w ramach projektu międzygminnego, Gmina Trzebnica zrealizowała jeszcze dodatkowe ścieżki rowerowe, które łączą się ze wspomnianą wcześniej trasą. Ponadto użyczyliśmy nieodpłatnie na rzecz Powiatu Trzebnickiego fragment gruntu, który leży na granicy pomiędzy Gminą Trzebnica a Gminą Żmigród, aby cały projekt mógł zostać zrealizowany i zachować ciągłość trasy rowerowej do Milicza – wyjaśnia Jakub Szurkawski.
Jak tłumaczy urzędnik, w tej chwili problem ciągłości ścieżek rowerowych pojawia się na odcinku znajdującym się na terenie Gminy Prusice, która – jako lider projektu – w dalszym ciągu nie podjęła się realizacji fragmentu trasy na swoim terenie od granicy z Gminą Trzebnica do Pawłowa Trzebnickiego w Gminie Prusice.
– Dlatego jadąc obecnie od Wrocławia, dojedziemy do końca granicy Gminy Trzebnica i staniemy w szczerym polu na terenie Gminy Prusice – dodaje Jakub Szurkawski.
3 thoughts on “Rowerem z Milicza do Wrocławia”